Lidzbark Warmiński: Historyczna Stolica Warmii

Wjeżdżając do Lidzbarka od strony Olsztyna, na dawnych rogatkach miasta znajduje się nietypowa w swej architekturze kolejna warmińska kapliczka. Powstała – jak głosi widniejąca na niej tablica – w 1896 roku, w „klasycznym” dla tej małej architektury sakralnej w regionie, stylu neogotyckim. Jednak jest wyjątkowo wysoka i zamiast tradycyjnej wnęki przeznaczonej na krzyż lub figurkę, ma prześwit, w którym centralnie umieszczono figurkę Madonny. Nadaje jej to wyjątkowego uroku, zwłaszcza że otaczają ją piękne, stare drzewa.

W połowie XIII wieku położoną w widłach rzeki Łyny i jej dopływu – Symsarny pruską osadę Lecbarg[1] zajęli i umocnili Krzyżacy. Jednak przez kilkanaście kolejnych lat była ona wielokrotnie odbijana i zdobywana przez Prusów oraz Zakon, aby ostatecznie w roku 1274, jako Heilsberg, przejść pod władztwo biskupa warmińskiego. 12 sierpnia 1308 roku Jego Przewielebność bp Eberhard z Nysy nadał Lidzbarkowi Warmińskiemu[2] prawa miejskie, jego zasadźcą czyniąc swojego powinowatego Jana z Kolonii k. Brzegu. W 1315 roku konsekrowano tu pierwszy kościół, drewnianą świątynię parafialną pod wezwaniem Świętych Piotra i Pawła. Prace nad budową istniejącej do dziś ceglanej świątyni rozpoczęto w 1343 roku.

Stolicę diecezji z Ornety przeniósł do Lidzbarka biskup Jan z Miśni, który w 1350 roku rozpoczął, w miejscu dotychczasowego drewnianego zamku, budowę nowego, murowanego, planowanego już jako rezydencja biskupia. Położył też podwaliny pod budowę zamków w Reszlu i Jezioranach oraz katedry fromborskiej.

Wysiłki budowlane biskupa wynikały między innymi z realnej oceny stopnia zagrożenia jego ziem ze strony pogańskich Litwinów, dlatego starał się maksymalnie wykorzystać trwający od 1347 roku krótki, jak się okazało, okres pokoju (skończył się na przełomie 1352 i 1353 roku kolejnym rajdem wojsk litewskich na ziemie krzyżackie). Był bowiem zarządcą mądrym i zapobiegliwym, troszczącym się stale o dobro Kościoła warmińskiego. Zmarł w lipcu 1355 roku na zamku w Lidzbarku. Nowym ordynariuszem diecezji został Jan Styryprock, który wytrwale kontynuował przedsięwzięcia budowlane swojego poprzednika, pragnąc także pokoju i dobrobytu dla swojego dominium.

W latach 1357-1365 prowadzono prace związane z fortyfikacją miasta, wykorzystując jego naturalne obronne położenie w widłach rzecznych, otaczając je – zachowanymi w dużym stopniu do dziś – masywnymi murami z licznymi basztami i bramami oraz suchą fosą.

W pierwszej połowie XIV wieku zbudowano również pierwszy (drewniany jeszcze) ratusz miejski. Wykorzystując stołeczny status Lidzbark zaczął rozwijać się jako znaczący ośrodek gospodarczy – w regionie ustępujący pozycją tylko nadmorskiemu, hanzeatyckiemu Braniewu.

Około roku 1400, za czasów biskupa Henryka Sorboma, budowa zamku została zakończona. Powstał Wawel Północy, jeden z najpiękniejszych średniowiecznych obiektów tego typu w Europie, perła architektury gotyckiej z XIV wieku[3]. Obecnie cały kompleks (zamek wraz z przedzamczem, bastionem i basztą) jest jednym z najcenniejszych polskich zabytków, uznany za pomnik historii.

Przez ponad 400 lat stanowiąca główną siedzibę biskupów budowla wzniesiona została na planie kwadratu z głównym wjazdem od południa, od podzamcza. Cztery skrzydła budynku otaczają wewnętrzny czworoboczny dziedziniec z dwukondygnacyjnymi arkadowymi krużgankami – porównywanymi do tych z krakowskiego zamku na Wawelu.

Pierwsza kondygnacja pełniła funkcje reprezentacyjne, znajdowały się tam także apartamenty biskupa. Tu więc do 1795 roku, gdy ostatni biskup warmiński opuścił Lidzbark, koncentrowało się życie administracyjne i polityczne dominium. Tu zbierały się sejmiki pruskie, odbywały sądy…

Tu też koncentrowało się życie intelektualne biskupiego dworu tworzonego przez wybitnych ówczesnych statystów i luminarzy polskiej kultury. Na zamku przebywali wysocy urzędnicy, reprezentanci kapituły, goście i posłowie. Także tu przybywali wędrowni nauczyciele, artyści i kuglarze. Książęta – biskupi byli mecenasami sztuk, utrzymywali bibliotekę, galerię malarstwa oraz teatr. Lidzbarski zamek stanowił regionalny, katolicki ośrodek życia umysłowego i kulturalnego, konkurujący z protestanckim dworem elektorskim w Królewcu. Nie bez przyczyny miasto zyskało miano grodu mężów znakomitych. A jednym z najznakomitszych z nich był z pewnością Mikołaj Kopernik.

Na zamku mieszkał i pracował od roku 1503, kiedy powrócił ze studiów we Włoszech, jako trzydziestoletni doktor prawa kanonicznego i lekarz. Na dworze Przewielebnego Pana, biskupa Łukasza Watzenrode, senatora królestwa i doradcy polskich monarchów, a zarazem swojego wuja był jego osobistym sekretarzem i medykiem.

Tu pod okiem wybitnego statysty, jakim był ówczesny ordynariusz, uczył się wielkiej polityki i poznawał arkana dyplomacji, biorąc udział w kształtowaniu niełatwych relacji pomiędzy państwem krzyżackim i polską Koroną oraz położonym między tymi potęgami niewielkim biskupstwem. Zdobywał też wiedzę i doświadczenie z zakresu prawa i administracji. Biskup Łukasz widział w nim swojego następcę na lidzbarskim tronie.

W wolnych chwilach realizował swoje pasje. Tu powstało jego tłumaczenie listów bizantyńskiego historyka i pisarza Teofilakta Symokatty, wydane drukiem w 1509 roku[4], a dedykowane wujowi (Wybornie, jak mi się zdaje, Przewielebny Panie i Ojcze naszej ojczyzny, ów Teofilakt Scholastyk ułożył swoje listy obyczajowe, sielskie i miłosne…).

Przyjaciel Kopernika z czasów studiów w Krakowie, wybitny renesansowy humanista i poeta Wawrzyniec Korwin, autor Pożegnania Prus, wierszowanego wstępu do Listów…, zdradził w nim między innymi, że w Lidzbarku: Tego dzieła z greckiego tłumacz […] księżyca ruch szybki, słońca bratniego, gwiazd drogi śledzi i opisuje ich biegi w niebios, […] także zjawisk przyczyny on na podziwu godnych umie objaśniać zasadach…

Na podstawie tych wierszy badacze dowodzą, że najprawdopodobniej właśnie w Lidzbarku Kopernik po raz pierwszy sformułował swoją genialną myśl. W komnatach biskupiego zamku miała powstać jego pierwsza rozprawa na temat heliocentrycznej teorii Wszechświata – tzw. Komentarzyk (Commentariolus), który z czasem „przekształcił się” w jego wiekopomne dzieło O obrotach sfer niebieskich.

Pomimo uprzywilejowanej pozycji na dworze wuja i usilnych jego starań, by przejął schedę, Kopernik wybrał inną drogę – poświęcił się nauce. W 1510 roku zamknął okres lidzbarski swojego życia i powrócił do Fromborka.

Później kilkukrotnie odwiedzał to miasto, pełniąc zadania posła kapitulnego, bądź lekarza na dworze kolejnych biskupów: Fabiana Luzjańskiego, Maurycego Ferbera i Jana Dantyszka. Przez kilka miesięcy 1523 roku, w okresie warmińskiego interregnum rezydował nawet na zamku jako pełniący obowiązki Jego Przewielebności. Dzierżył więc pełnię władzy nad dominium. Złożył swój urząd w październiku, gdy nowo obrany biskup M. Feber mógł formalnie objąć rządy na Warmii. Podobnie było po śmierci tegoż biskupa w połowie 1537 roku.

Niemniej znamienitym mężem, który rezydował tu w latach 1766-1795 jest z pewnością biskup Ignacy Krasicki, ostatni ordynariusz warmiński czasów Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Jeden z głównych przedstawicieli polskiego oświecenia, prozaik i publicysta, ale przede wszystkim „książę polskich poetów”. Niekwestionowany ojciec satyry politycznej w naszym kraju, który twierdził, że prawdziwa cnota krytyk się nie boi, bo satyra prawdę mówi, względów się wyrzeka.

Wprawdzie jak Sam się oświadczył, iż chętnie odwoła / Iż, jeśli szkodzi, gotów pismo spalić…, jednak jego działalność literacka nie tylko mu nie szkodziła, ale przyniosła wiekopomną sławę. Zaś za zasługi dla kraju i jego władcy, od króla Stanisława Augusta otrzymał między innymi biskupstwo warmińskie oraz związane z nim: tytuł książęcy, godność senatora Rzeczypospolitej oraz niemałe dochody.

Do dziś podczas organizowanych na cześć Krasickiego, na przełomie sierpnia i września Lidzbarskich Wieczorów Humoru i Satyry, artyści kabaretowi śmieją się z głupich, choć i przewielebnych, za co najlepsi otrzymują Złotą Szpilkę.

W historii Lidzbarka biskup – poeta zapisał się także za sprawą pawilonu ogrodowego – Oranżerii Krasickiego. Wprawdzie jego budowę rozpoczął z początkiem XVIII wieku biskup Teodor Potocki, ale to on nadał mu ostateczny kształt, rozbudowując skromny pawilon do postaci letniego pałacyku w barokowo-klasycystycznym stylu. On też zadbał o jego otoczenie, odbudowując utworzone jeszcze w XV wieku tzw. ogrody biskupie[5]. Kazał założyć tam sztuczne kaskady, wytyczyć promenady, sadzić egzotyczne rośliny. Ogrody były tak wspaniałe, że o ich plany miał zabiegać nawet dwór carski, aby je skopiować w Petersburgu.

Nic dziwnego, że obok oranżerii, w dawnych ogrodach ustawiono jego popiersie dłuta Edwarda Jurjewicza. W ten sposób miasto uczciło 200. rocznicę śmierci biskupa i poety, który mieszkał w nim prawie trzydzieści lat.

W poddanym kilka lat temu gruntownej renowacji pałacyku funkcjonuje obecnie Oranżeria Kultury – biblioteka, a zarazem miejsce koncertów, wystaw oraz spotkań ciekawych ludzi – mężów znamienitych.

Za oranżerią, w części dawnych ogrodów Krasickiego, od 1925 roku funkcjonuje jedna z najpiękniej umiejscowionych nekropolii w Polsce – Waldfriedhof, założony przez ówczesnego proboszcza parafii św. Piotra i Pawła, niemieckiego księdza Alfonsa Buchholza, wybitnego lidzbarskiego duszpasterza i społecznika.

Komunalny Cmentarz Leśny, jak wskazuje jego nazwa usytuowany jest w lesie, jakim przez lata zarosły dawne tereny pielęgnowanie przez biskupich ogrodników. Na pagórkowatym obszarze, który wymusił tarasowe ułożenie grobów na stokach i skarpach, wśród majestatycznego starodrzewia wiją się malowniczo alejki, spacer którymi sprzyja kontemplacji i zadumie.

Jedna z nich to zabytkowa, cmentarna Droga Krzyżowa, do stworzenia której architekci wykorzystali naturalne ukształtowanie terenu. Jej kres znajduje się na sztucznie wzniesionym pagórku – Golgocie, na którym stoi zabytkowy krzyż. Najokazalsze są stacje: Jezus zdjęty z krzyża, oraz znajdująca się pod nią grota – Jezus złożony w grobie. Pozostałe mają postać skromniejszych kapliczek kolumnowych z płaskorzeźbami. Wszystkie wykonał monachijski rzeźbiarz F. Drexler w 1927 roku.

Od kilku lat w historycznych budynkach przedzamcza rezydencji biskupów warmińskich funkcjonuje również Hotel Krasicki. Jego wystój stylistyką nawiązuje do pierwotnej gotyckiej i barokowej estetyki obiektu. Nazwy apartamentów przypominają o gościach lidzbarskiego zamku: królu Stanisławie Leszczyńskim, Zygmuncie III Wazie, Janie Zygmuncie Hohenzollernie, carze Pawle I… Na zamku przebywały też inne znamienite postaci, m.in. przyszły papież Pius II, Jan Dantyszek, Stanisław Hozjusz, Marcin Kromer, Andrzej Batory, Jan Olbracht Waza, Adam Stanisław Grabowski, Karol XIII, Napoleon Bonaparte i wielu innych.

Wielkich mieszkańców zamku lidzbarskiego przybliża stała wystawa przygotowana przez zlokalizowane w nim Muzeum Warmińskie[6], oddział olsztyńskiego Muzeum Warmii i Mazur. Upamiętnia przede wszystkich tych biskupów – znakomitych mężów stanu, humanistów, ludzi czynu i ludzi pióra, na trwałe zapisanych w dziejach Rzeczypospolitej, a po których zachowały się dzieła sztuki, pisma oraz pamiątki w samym zamku.

W Lidzbarku znajduje się również, prawdopodobnie najwybitniejszy przykład sakralnej architektury protestanckiej na Warmii. Jest nim dawny zbór ewangelicki powstały w latach 1818-1823, a sfinansowany w całości przez króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III. Projekt świątyni wykonano w Berlinie w Wyższej Deputacji Budowlanej. Architekci śmiało i nowatorsko połączyli w nim style różnych epok, tworząc budynek określany przez fachowców jako pseudoromańską bazylikę emporową.

Podobnie jak w przypadku innych świątyń protestanckich, po wojnie zbór ewangelicki przestał mieć rację bytu. Dlatego budynek przekazany został prawosławnym mieszkańcom regionu, przymusowo przesiedlonym na te tereny w ramach akcji „Wisła” i zamieniony został w cerkiew pod wezwaniem Świętych Apostołów Piotra i Pawła, należącą do dekanatu Olsztyn diecezji białostocko-gdańskiej Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.

[1] Staropruskie Lecbarg oznaczać miało miejsce kultu lub osadę na zalesionym wzgórzu. Do wzgórza i świętego miejsca nawiązuje również niemiecka nazwa miasta Heilsberg – Święta Góra.

[2] Określenie „Warmiński” odróżnia miasto od drugiego w województwie warmińsko-mazurskim Lidzbarka-Welskiego, leżącego w powiecie działdowskim nad rzeką Wel.

[3] Zachowany w świetnym stanie, jest jednym z ciekawszych miejsc na Szlaku Zamków Gotyckich (zamkigotyckie.org.pl).

[4] Zob. Teofilakt Symokatta, Listy. tłum. M. Kopernik, Warszawa 1953. Tekst grecki i łaciński ustalił R. Gansiniec, tłumaczenie na język polski – J. Parandowski.

[5] Ogrody biskupie, a wraz z nimi pałacyki i pawilony ogrodowe zostały niemal całkowicie zniszczone w XVII wieku podczas potopu szwedzkiego oraz w czasie wojny północnej w 1705 roku.

[6] lidzbark.muzeum.olsztyn.pl