Barczewo jest miastem, które w swojej historii lokowano dwukrotnie. Najpierw nad rzeką Orzechówką, na wzniesieniu przy jeziorze Wadąg, biskup warmiński Eberhard z Nysy postanowił w 1325 roku założyć strażnicę, aby usprawnić kolonizację tej części ziem diecezji, zajmowanych wcześniej przez pruskie plemię Galindów. Przy warowni, którą nazwano Wartberg, a później Wartenburg, powstała osada. Kres jej rozwojowi położył najazd Litwinów zimą na przełomie lat 1353/1354. Doszczętnie spalony gród postanowiono odbudować, lecz w bardziej dogodnym do obrony miejscu. Wybrano je starannie, około 7 kilometrów na wschód od pierwotnej lokalizacji, nad rzeką Pisą Warmińską. O istnieniu osady w nowym miejscu wspominał w 1356 roku biskup warmiński Jan II Stryprock w liście skierowanym do kolegiaty dobromiejskiej. Prawa miejskie nadał on Wartenburgowi 4 lipca 1364 roku.
Zasadźcą nowo utworzonego miasta został Henryk z Łajs, brat Jana – założyciela Olsztyna. W akcie lokacyjnym przyznano osadzie 180 włók, z czego 100 zajmowały pastwiska i lasy, co wskazuje na puszczański (w owym czasie) charakter tego terenu. Sołtys otrzymał 10 włók wolnych od czynszów. Biskup zastrzegł dla siebie 3 włóki z przeznaczeniem na zamkową zabudowę oraz klasztor i urządzenia gospodarcze. W akcie zawarto też specjalny przywilej – zezwalał on na budowę jedynego na Warmii klasztoru umiejscowionego w obrębie miejskich murów.
W zabudowie przyjęto układ szachownicowy miasta, z krzyżującymi się pod kątem prostym uliczkami. W centrum znalazł się rynek z ratuszem, do niego przylegała parcela z kościołem parafialnym. Od wschodu dostępu do miasta bronił rozległy staw młyński. Zamek wybudowano po stronie północnej tuż przy kościele i stawie. W południowo-wschodnim narożu miasta ulokowano klasztor. Do czasów współczesnych zamek nie dotrwał – spłonął w roku 1798 podczas wielkiego pożaru miasta. Zachowały się jedynie piwnice i część murów obwodowych. Na jego fundamentach wzniesiono w latach 1826-1832 budynek szkoły.
O samym wyglądzie zamku biskupiego również niewiele wiadomo. Było to małe założenie obronne, składające się prawdopodobnie z trzy- lub czterokondygnacyjnego domu głównego oraz niższego skrzydła gospodarczego, które do niego przylegało. Od strony miasta znajdowała się masywna wieża, a całości dopełniały mury kurtynowe. Zamek i miasto nie oparły się wojskom polsko-litewskim podczas wojny w 1414 roku, a podczas wojny trzynastoletniej stacjonowały tu od 1455 do 1466 roku zaciężne oddziały krzyżackie dowodzone przez Georga von Schliebena, które wcześniej odbiły zamek z rąk zwolenników króla Kazimierza Jagiellończyka. Próbę zdobycia zamku i miasta podjęły wojska zakonne podczas kolejnej wojny z polskim monarchą – w styczniu 1521 roku, ale widząc liczną załogę i dobre przygotowanie obrońców, odstąpiły od szturmu.
Wraz z lokacją miasta zaczęto budowę trzynawowego kościoła farnego, którą ukończono prawdopodobnie w roku 1386. Fundatorem świątyni był biskup warmiński Henryk III Sorbom i wielce prawdopodobne, że również on dokonał jej konsekracji ku czci św. Anny – matki Najświętszej Marii Panny i św. Szczepana – pierwszego męczennika. Bryłę kościoła kilkukrotnie odbudowywano po wojnach i pożarach pustoszących miasto. Po zniszczeniach spowodowanych przez ogień w roku 1544, nad nawami wybudowano sklepienia sieciowe, gwiaździste i kryształowe (w nawach bocznych). Wieży, która powstała prawdopodobnie w wieku XV, obecny kształt nadano w roku 1800 (taka data widnieje na chorągiewce znajdującej się na latarni wieńczącej barokowy hełm wieży), odbudowując świątynię po pożarze, który miał miejsce dwa lata wcześniej. W 1894 roku od wschodu dobudowano neogotyckie prezbiterium.
Biorąc pod uwagę burzliwe dzieje kościoła, nie dziwi więc, że jego wyposażenie jest w dużej mierze XIX-wieczne. Mimo to jednak mieszkańcom udało się ocalić wiele starszych zabytków przed spaleniem. Z dawnego ołtarza głównego zachował się, znajdujący się w prezbiterium, barokowy obraz św. Anny Samotrzeciej (ikonograficzne przedstawienie św. Anny z Matką Boską i małym Jezusem) oraz jeden z późnobarokowych ołtarzy bocznych zawierający obraz św. Szczepana i figury św. Andrzeja i św. Pawła. Pod emporą organową jest umieszczone baptysterium datowane na pierwszą ćwierć wieku XIX. Na emporze – organy z około 1700 roku, przeniesione tu z miejscowego kościoła bernardynów. Zwiedzając parafialny kościół, warto zwrócić uwagę na ambonę przyozdobioną malowanymi płaskorzeźbami przedstawiającymi doktorów kościoła oraz ołtarze boczne przy filarach, w których znajdują się XVII- i XVIII-wieczne obrazy.
W akcie lokacyjnym zezwolono zakonnikom na zamieszkanie w Barczewie. Biskup Jan II Stryprock osadził tu franciszkanów, którzy przybyli do miasta już w roku 1364. Klasztorne zabudowania wraz z kościołem powstały w latach 1380-1390. Świątyni nadano wezwanie św. Andrzeja Apostoła. Była to budowla salowa, orientowana, w trakcie jej odbudowy po roku 1414 dobudowano prezbiterium. W połowie XVI wieku, ulegając wpływom reformacji, franciszkanie opuścili klasztor.
Do opuszczonego i niszczejącego konwentu w roku 1596 biskup warmiński Andrzej Batory, bratanek króla Polski Stefana Batorego, sprowadził bernardynów oraz wyremontował świątynię. Od strony południowej w roku 1594 dobudowano kaplicę św. Antoniego. Na polecenie biskupa umieszczono w niej późnorenesansowy nagrobek dla niego i jego brata Baltazara. Wykonał go z białego i czarnego marmuru flamandzki rzeźbiarz Wilhelm van den Blocke. Leżący rycerz przedstawia Baltazara Batorego, a postać klęcząca – jego brata, biskupa Andrzeja. Grobowiec jest symboliczny, gdyż obaj bracia zginęli tragicznie poza granicami Polski i nigdy nie zostali w Barczewie pochowani.
W kościele warto obejrzeć ołtarz główny z około 1730 roku wykonany w reszelskim warsztacie Krzysztofa Peuckera. W środkowej części jest umieszczona rzeźba przedstawiająca św. Andrzeja, po bokach zaś stoją figury św. Jana Ewangelisty, św. Piotra, św. Jakuba Starszego i św. Pawła. W wyższej kondygnacji ołtarza figuralna scena stygmatyzacji św. Franciszka. Na szczególną uwagę zasługują, znajdujące się po obu stronach prezbiterium, późnorenesansowe niderlandzkie stalle z wizerunkami świętych, pochodzące z początku XVII wieku.
Zakon bernardynów funkcjonował w mieście do roku 1810. Wtedy to władze pruskie dokonały jego kasacji, a budynki klasztorne wraz z zakonnym ogrodem przejęło państwo. Z czasem zaadaptowało je na więzienie, które wciąż w mieście funkcjonuje. Najsłynniejszym osadzonym, który spędził za jego kratami ponad dwadzieścia lat był zbrodniarz wojenny, niemiecki nazista, gauleiter i ostatni nadprezydent Prus Wschodnich Erich Koch. Został on skazany w 1959 roku na karę śmierci. Wyroku nigdy nie wykonano, a Koch zmarł śmiercią naturalną w wieku 90 lat w listopadzie 1986 roku. Prawdopodobnie przyczyną niewykonania wyroku śmierci miało być przekonanie polskiego i sowieckiego aparatu bezpieczeństwa o tym, że uda się od Kocha wydobyć tajemnicę ukrycia „Bursztynowej Komnaty”, którą ten miał podobno znać[1].
Bernardyni zaś w roku 1982 wrócili do Barczewa, a od lipca 1989 roku dawny przyklasztorny kościół pw. św. Andrzeja Apostoła stał się kościołem parafialnym.
Pozostałe, liczne atrakcje miasta, warto poznawać spacerując wolnym krokiem, aby nacieszyć oko architekturą budynków i ich detalami. Na środku dawnego rynku znajduje się piętrowy neogotycki ratusz (wybudowany w XIX wieku), będący siedzibą władz miejskich. Na jego frontowej elewacji umieszczono herb Barczewa – dwa anioły ze złotymi skrzydłami unoszące się nad zielonym wzgórzem i trzymające między sobą złotą mitrę biskupią. Na środku dwuspadowego ratuszowego dachu znajduje się ośmioboczna wieża z czterema tarczami zegarowymi i tarasem widokowym. Zachowany niewielki fragment dawnej Bramy Południowej (Olsztyńskiej) przy ulicy Mostowej zwieńczony jest dwiema figurami przedstawiającymi św. Agatę (patronkę pielęgniarek) i św. Rozalię (chroniącą od zarazy).
Pozostałością po istnieniu w Barczewie gminy żydowskiej jest cmentarz oraz jedyna na Warmii ocalała synagoga. Wybudowano ją w roku 1847, a w 1937 budynek sprzedano osobom prywatnym, zmieniając jego przeznaczenie. Dzięki temu przetrwał do czasów współczesnych, a w środku zachował się babiniec z drewnianą balustradą. Obecnie mieści się tu Galeria Sztuki „Synagoga”.
Podobnie jak i na całej Świętej Warmii, tak i w Barczewie znajdują się przepiękne kapliczki. Jest ich tu siedem. Najstarsza, zlokalizowana przy ulicy Warmińskiej, powstała prawdopodobnie w XVIII wieku. Jest dwukondygnacyjna i posiada dwie zaokrąglone wnęki – w dolnej umieszczono Pietę, w górnej krucyfiks. Równie interesująca jest ta datowana na początek wieku XIX, kapliczka przy ulicy Granicznej. Ma trzy prostokątne nisze wnękowe. W środkowej znajduje się Ukrzyżowany Chrystus oraz figury Marii i św. Jana Ewangelisty (Grupa Ukrzyżowania). W najwyższej niszy gołębica symbolizująca Ducha Świętego.
Będąc w Barczewie, nie wolno zapomnieć o sławnym polskim kompozytorze Feliksie Nowowiejskim. Urodził się on tu 7 lutego 1877 roku i dzieciństwo spędził w domu przy obecnej ulicy Mickiewicza 13. W latach 1887-1893 uczęszczał do szkoły muzycznej w Świętej Lipce, w latach 1898-1906 kształcił się (z przerwami) w Berlinie i Ratyzbonie. Jednak, mimo iż jego dorobek muzyczny jest znaczny, to współcześnie jest kojarzony przez większość Polaków jako twórca muzyki do tekstu Roty Marii Konopnickiej, a na Warmii, jako autor melodii hymnu regionu – O Warmio moja miła (do słów Marii Paruszewskiej). W 1961 roku w kamienicy wybudowanej w miejscu jego rodzinnego domu utworzono muzeum biograficzne. W 2007 roku otrzymało ono nazwę Salonu Muzycznego im. F. Nowowiejskiego. Poza udostępnianiem zwiedzającym możliwości obejrzenia oryginalnych pamiątek z życia i muzycznej działalności kompozytora, Salon organizuje wystawy i prowadzi działalność kulturalno-edukacyjną.
Na zakończenie trzeba odnieść się do współczesnej nazwy Barczewa. Po II wojnie światowej polskie władze postanowiły zmienić nazwę miasta Wartenburg na bardziej polską i jednocześnie upamiętnić osobę Nowowiejskiego. W 1946 roku wybrano nazwę Nowowiejsk. Ta z kolei brzmiała zbyt rosyjsko, więc od 4 grudnia tegoż roku oficjalnie przyjęto nazwę Barczewo. W ten sposób uczczono pamięć księdza Walentego Barczewskiego[2], który był zasłużonym dla Warmii działaczem narodowym, historykiem i etnografem, ale powiązań z ówczesnym Wartenburgiem, czy jak mówili Warmiacy – Wartemborkiem, nie miał żadnych.
[1] Zob. I. Iwański, Prawdziwa historia Bursztynowej Komnaty i Ericha Kocha, Butterfly, Olsztyn 2020.