Kolno znajduje się w części dominium warmińskiego dosyć daleko wysuniętej ku wschodowi. W XIV wieku był to obszar pokryty puszczą, słabo zaludniony. Zakładanie wsi w tym czasie było tu więc szczególnie trudne i wymagało, zarówno od zasadźcy, jak i od osadników, dużego nakładu pracy. Ten stan rzeczy dobrze oddają daty lokacji wielu znajdujących się tu miejscowości, które przypadają na drugą połowę tegoż wieku oraz zapisy charakteryzujące przyznane wsiom ziemie.
Nie inaczej było z założeniem Kolna. Biskup warmiński Jan II Stryprock akt lokacyjny dla tej wsi wystawił 11 czerwca 1359 roku. Zasadźcą został Prus Piotr Heveman. Jemu i jego synowi Janowi ordynariusz przekazał 100 włók lasu. Wynika z tego, iż wcześniej w tym miejscu nie było pruskiego osadnictwa i teren nie był zagospodarowany. Nowy sołtys wraz z niemieckimi osadnikami ze Śląska przystąpili do pracy. Nie byli oni jednak w stanie ogarnąć całego areału, dlatego w 1379 roku biskup Henryk III Sorbom odebrał wsi 30 włók. Decyzję tę potwierdził biskup Henryk Vogelsang w wystawionym 13 grudnia 1403 roku nowym akcie lokacyjnym. Określono w nim wielkość wsi na 70 włók, z czego siedem otrzymał sołtys, a pięć przeznaczono na uposażenie parafii.
Wieś podczas wojen polsko-krzyżackich prowadzonych w XV i na początku XVI wieku była wielokrotnie niszczona. Szczególnie mocno ucierpiała podczas ostatniej wojny prowadzonej w latach 1519-1521, kiedy częściowo się wyludniła i nie było komu uprawiać 18 włók ziemi, a znalezienie nowych osadników nie było łatwe. Do roku 1533 zagospodarowano zaledwie dwie włóki, a pozostałe sukcesywnie dopiero w kolejnych latach. Zachował się zapis o tym, że 15 lipca 1580 roku biskup warmiński Marcin Kromer sprzedał Jakubowi z Krokowa działkę, na której znajdowała się dawniej karczma (w XIV wieku we wsi funkcjonowały dwa zajazdy). Nabywca miał ją odbudować, a w zasadzie wybudować, gdyż wszyscy mieszkańcy pamiętali tylko znajdujące się w tym miejscu rumowisko. W roku 1581 i 1583 tenże biskup potwierdził sprzedaż bądź nadanie osadnikom kolejnych łanów ziemi od dawna nieużytkowanej. Działania te oraz długi okres pokoju pozytywnie wpłynęły na rozwój wsi, o czym świadczy fakt, iż już w 1597 roku funkcjonowała w Kolnie szkoła parafialna. Zatrudniony w niej nauczyciel otrzymywał pensję – według zapisów w roku 1622 jego roczne wynagrodzenie wynosiło 33 grzywny.
Kościół we wsi zbudowano prawdopodobnie pod koniec XIV wieku i nadano mu wezwanie św. Jakuba Starszego. Ponownej konsekracji świątyni dokonał w 1758 roku biskup warmiński Adam Stanisław Grabowski, nadając jej wezwanie Trzech Króli. Nie wiadomo, czy powtórne poświęcenie było podyktowane jej odbudową czy rozbudową. Ta ostatnia miała miejsce w roku 1890. Powiększono wtedy kościół dodając transept (poprzeczną nawę) oraz dobudowano prezbiterium, zakrystię i, po stronie zachodniej, wieżę ze spiczastym hełmem wraz z przylegającymi do niej kaplicami. W wyniku tych prac z pierwotnie salowego, orientowanego kościoła powstała rzadko spotykana na Warmii budowla oparta na planie krzyża z trzema szczytami udekorowanymi ostrołukowymi blendami. Na dachu nad skrzyżowaniem transeptu i nawy umieszczono neogotycką wieżyczkę. Pierwotną bryłę można odróżnić po tym, iż do jej budowy użyto częściowo polnych kamieni, a narożniki są wsparte przez szkarpy. Pierwszym znanym proboszczem kolneńskiej parafii był Andrzej Schilder, który dożył sędziwego wieku 113 lat.
Wyposażenie świątyni częściowo pochodzi sprzed przebudowy. Ambona oraz konfesjonał wykonane w stylu klasycystycznym powstały około roku 1830. Wykonał je reszelski rzeźbiarz Wilhelm Biereichel. Ambona zwieńczona jest figurą przedstawiającą biskupa. Obok wejścia na nią znajdują się barokowe stalle. Zachowały się dwa krucyfiksy. Starszy datowany jest na drugą połowę XVII wieku. Drugi z wieku XVIII umieszczony jest w drewnianej owalnej ramie, na której widoczne są narzędzia Męki Pańskiej. Chrzcielnica wykonana została w roku 1794. W ołtarzu głównym rzeźby śś. Piotra i Pawła, za nimi znajduje się witraż przedstawiający Trzech Króli.
Po I wojnie światowej mieszkańcy parafii sporządzali listy poległych i zaginionych członków lokalnej społeczności i w różny sposób ich upamiętniali. W Kolnie przy murze cmentarza wybudowano z cegły licowej sześcioboczną kaplicę, otwartą z trzech stron ku ulicy. W środkowej części umieszczono mosiężną tablicę z nazwiskami parafian poległych podczas Wielkiej Wojny. Na sąsiadujących bocznych ścianach znajdują się dwie kolejne współczesne marmurowe. Pierwsza poświęcona jest tym, którzy ponieśli śmierć w latach 1939-1945, druga tym, którzy zginęli w latach 1945-1948 w wyniku wypędzeń i deportacji.
Poza tą kaplicą, pełniącą niejako funkcję pomnika, w Kolnie i jego najbliższej okolicy znajduje się jeszcze siedem warmińskich kapliczek. Najstarsza, z przełomu XVIII i XIX wieku, ustawiona jest przy drodze prowadzącej do Lutr. Jej bryła jest otynkowana i pomalowana na biało, w dwóch otwartych niszach figury (w dolnej Pieta). Przy kościele znajdują się dwie w zasadzie identyczne kapliczki wykonane z czerwonej cegły licowej, w których umieszczono figury Chrystusa i Jego Matki. Warto również wybrać się na spacer drogą asfaltową w kierunku osady Kolenko i, tuż po przekroczeniu wiaduktu nad torami, skręcić w prawo w polną drogę prowadzącą do gospodarstwa. Tam, w odległości około siedmiuset metrów od Kolna, znajduje się w otoczeniu dwóch starych drzew trochę zaniedbana, lecz urokliwa kapliczka, stanowiąca „uzupełninie” pięknego krajobrazu.
Zdarzeniami mało znanymi, a związanymi z Kolnem, są rzekome objawienia, których miała doświadczać Justyna Dargel i stworzenie przez nią warmińskiej sekty. Dziewczyna urodziła się we wsi Wysokie w parafii Ełdyty Wielkie w roku 1860. Już w wieku 5 lat miała doświadczyć pierwszych wizji Matki Bożej. W dwudziestym roku życia przeniosła się wraz z matką do Ornety i tam powstało małe grono jej wyznawców. Wizjonerska działalność rozwinęła się jednak dopiero w Kolnie za sprawą jej krewnego, księdza wikariusza Michała Reddiga. Przybyła do tej wsi w 1887 roku i opowiadała mu o swoich widzeniach. Ten jej uwierzył i zaczął o nich opowiadać parafianom podczas kazań na Mszach świętych. Biskup warmiński Andrzej Thiel szybko zawiesił księdza Reddiga w wykonywaniu obowiązków i wysłał na rekolekcje, ale to nie poskutkowało, podobnie jak kolejne kary kościelne.
Mieszkańcy Kolna wierzyli Justynie i jemu, tym bardziej, że zaczęła ona twierdzić, iż jest stygmatyczką. Wizje Justyny były coraz mroczniejsze i zapowiadały wielkie nieszczęścia, które szczególnie dotkną Prusy Wschodnie. Pod jej wpływem około 100 mieszkańców Kolna sprzedało swoje gospodarstwa i wyemigrowało wraz z nią i księdzem Reddigiem do Triestu nad Adriatykiem. Około roku 1903 część jej wyznawców wróciła na Warmię i do Kolna zupełnie zubożała. Zarówno ksiądz Michał Reddig, jak i Justyna Dargel, zmarli pojednani z Kościołem. On w 1907 roku w Ybbsitz w Dolnej Austrii, ona w Trieście w 1926 roku. Po ich śmierci sekta uległa marginalizacji i z czasem przestała istnieć.
Po zwiedzeniu Kolna warto odwiedzić leżącą w tej samej gminie wieś Lutry. Dokument lokacyjny miejscowości nie zachował się, ale została ona założona między 1333 a 1342 rokiem przez wójta krajowego Henryka Lutra i prawdopodobnie przyjęła nazwę od jego nazwiska. We wsi znajduje się neogotycki kościół pw. św. Marii Magdaleny i św. Walentego wybudowany w latach 1860-1863. Konsekrował go 3 czerwca 1893 roku biskup warmiński Andrzej Thiel. Już z daleka świątynia zwraca uwagę kształtem swojej trzykondygnacyjnej sześciobocznej wieży.
Przy kościelnym murze umieszczono pomnik poświęcony pamięci parafian poległych w czasie I wojny światowej. Nadano mu kształt kapliczki z głęboką i wysoką wnęką. W jej środku zawieszono duży krucyfiks.
Uważny obserwator dostrzeże znajdujący się również między drogą a kościelnym murem dawny pruski granitowy kamień milowy, jeden z nielicznych zachowanych na Warmii i Mazurach zabytków techniki tego typu. Napis wyryty na kamieniu informuje, że został on ustawiony w odległości 11 mil pruskich[1] od stolicy dawnych Prus Wschodnich – Królewca. W związku ze zmianą granic i przynależności państwowej tych ziem po II wojnie światowej trudno byłoby dzisiaj dojechać do obecnego Kaliningradu, stolicy graniczącego z Warmią i Mazurami obwodu Federacji Rosyjskiej.
Przez Lutry prowadzi również inna trasa, której początki sięgają czasów średniowiecza. To Szlak św. Jakuba (Camino de Santiago) wiodący wieloma drogami Europy do katedry w Santiago de Compostela w Galicji w północno-zachodniej Hiszpanii. Tam według tradycji znajduje się bowiem grób św. Jakuba Starszego Apostoła.
Jeden z lokalnych odcinków tego popularnego szlaku pielgrzymkowego, jako Camino Polaco przecina nasz kraj. Warmińska łosiera tą trasą zaczyna się w Świętej Lipce i przez Reszel, Lutry, Barczewo i Olsztyn prowadzi do Sanktuarium Matki Bożej w Gietrzwałdzie.
Pieszy spacer odcinkiem tej drogi biegnącej przez gminę Kolno z pewnością pozwoli nie tylko pątnikom lepiej poznać piękno i zabytki tych okolic oraz Świętej Warmii.
[1] 1 mila pruska to około 7,5 kilometra.