6.A. Czerwonka -> Biskupiec

W Czerwonce zbacza w kierunku południowym linia kolejowa do Nidzicy, zbudowana w r. 1900, która przebiega przez najbardziej piaszczyste okolice Mazur. Jako pierwsza i jedyna stacja na Warmii leży przy niej Biskupiec, miasto położone nad rzeką Dymer1 .

Pocztówka z widokiem dworca kolejowego w Biskupcu (Bischofsburg) wysłana 11.11.1903 r. z Jever do Binz, wydawca: Georg Kugelmann, Hannover. (źródło: zbiory Piotra Weraksy)

Założono go w r. 1395 jako najmłodsze miasto na Warmii. Z dawnych murów miejskich zachowały się jeszcze resztki. W czasie wojny w r. 1914 zburzono część miasta koło kościoła.

Historia tego grodu od zarania jego dziejów jest pasmem wojen, pożarów, chorób, które powodowały jego zniszczenia. W wyniku pierwszej odnotowanej wojny – tzw. głodowej, z 1414 roku, został zburzony zamek, którego już nie odbudowano. Każda następna niosła ze sobą biedę, spadek liczby ludności, często głód. W latach 1709-1711 dżuma, która dotarła tu z wojskiem szwedzkim, spowodowała śmierć ok. 1000 mieszkańców. W 1766 roku Biskupiec został prawie doszczętnie spalony w czasie pożaru. Ocalały tylko trzy zabudowania! Biedę potęgowały też częste susze, epidemie bydła, zacofanie w rolnictwie.

Jasnym punktem w tym paśmie niedoli była opłacalna uprawa lnu. Sławne przy tym były biskupieckie targi/jarmarki lniane. Passa trwała jednak krótko, bo do początku XIX w. Bardziej dochodowym interesem okazało się wówczas gorzelnictwo. Len został zastąpiony na polach ziemniakami, z których wytwarzano wódkę. Biskupiec słynął także z piwa. W 1839 roku były tu trzy browary.

Panorama przedwojennego Biskupca od strony zachodniej. (fot. FP)

Zmiany na lepsze przyszły wraz z powstaniem w latach 1835-1846 szosy Bartoszyce – Biskupiec – Szczytno. W późniejszych latach zbudowano drogi z Biskupca do Jezioran, Pasymia, Reszla. Wpłynęły na ożywienie gospodarcze, a tym samym i na wzrost liczby mieszkańców. Ważnym czynnikiem miastotwórczym było też przeniesienie – w 1862 r. – siedziby starostwa z Reszla do Biskupca. Dalszy rozwój miasta związany był z budową kolei żelaznej i jej oddaniem do użytku 1 września 1898 r. Poprawa życia mieszkańców Biskupca powoli nabierała tempa: w 1910 roku uruchomiono miejską elektrownię, od przełomu lat 1912-1913 dysponuje wodociągiem i kanalizacją; w końcu XIX i w pierwszym dwudziestoleciu XX wieku miasto posiadało: rzeźnię miejską, więzienie, budynki starostwa i poczty, koszary, twardą nawierzchnię na chodnikach i głównych ulicach, szkoły (katolicką i ewangelicką), sąd, pocztę, urząd katastralny, kąpielisko miejskie nad jez. Kraksy Małe, miejską salę gimnastyczną. Rozbudowywane też były przedmieścia miasta. Z zakładów przemysłowych posiada Biskupiec młyn parowy, tartak i dwa browary 2.

Kościół Jana Chrzciciela w Biskupcu.
(fot. KM)

W czasie II wojny światowej miasto w wyniku pożarów i bombardowań zostało zniszczone w pięćdziesięciu procentach. Przetrwały nieliczne zabudowania: domy nad jez. Kraksy i w pobliżu jednostki, dawny ratusz miejski (z roku 1895), budynek starostwa (z 1908 r.), wieża ciśnień (zbudowana w latach 1912-1913), dworzec, koszary wojskowe, szkoły, kapliczki (w gminie jest ich ponad 60) i kilka innych obiektów. Po wojnie nie odbudowano już miasta w dawnym, przedwojennym stylu.
Z pożogi wojennej ocalały (częściowo zniszczone i zdewastowane) dwie biskupieckie świątynie.

Pierwsza to kościół św. Jana Chrzciciela z pierwszej połowy XV w. Zbudowany z cegły (w 1505 roku bp Łukasz Watzenrode na budowę przeznaczył cegłę z rozebranego w Lidzbarku szpitala Ducha Świętego), konsekrowany został przez bpa Marcina Kromera w roku 1580. Kościół barokowy odnowiono po pożarze w r. 1776, a w r. 1881 rozszerzono przez dobudowanie naw bocznych, stwarzając nieartystyczną całość. Wielki ołtarz późnobarokowy ma obraz Chrztu w Jordanie. Podobna kazalnica. Ładna chrzcielnica rokokowa.

Świątynia posiada zamknięte prosto, barokowe prezbiterium. Pierwotnie była to budowla jednonawowa. Dopiero po 1776 roku kościół został rozbudowany do postaci trójnawowej hali w stylu późnego baroku (duże podobieństwo do fary w Bisztynku). Podczas przebudowy w latach 1881-1882 w nawach bocznych osadzono empory (galerie wsparte na kolumnach), a zewnętrznej stronie nadano formy neoromańskie. W roku 1945 częściowo spalony, został odbudowany w latach 1948-1949. Hełm wieży zrekonstruowano dopiero w roku 1988. Obok kościoła znajduje się fragment XVIII-wiecznego kamiennego ogrodzenia oraz zabytkowe Nowa Wikarówka i Plebania.

Drugim biskupieckim zabytkiem sakralnym jest dawny kościół ewangelicki w formie bazyliki, wystawiony w l. 1842-1846 kosztem Fryderyka Wilhelma IV, obok dzwonnica z r. 1872.

Po wojnie nieznacznie tylko uszkodzony budynek zboru, ze względu na fakt, że miejscowy pastor, wraz z większością swych wyznawców, uciekł przed wkroczeniem wojsk radzieckich i w mieście było tylko kilkadziesiąt osób wyznania ewangelickiego, został użyczony katolikom. Ci musieli bowiem czekać na odbudowę swojej świątyni – wspomnianego kościoła Jana Chrzciciela. Jednak w grudniu 1952 roku została utworzona parafia ewangelicko-augsburska, która odzyskała swój zbór.

Kościół pw. bł. Karoliny Kózkówny w Biskupcu. (fot. KM)

W połowie lat sześćdziesiątych nadal dochodziło do dewastacji świątyń ewangelickich. Ciągle istniało przeświadczenie wśród mieszkańców Warmii i Mazur, że ewangelik to Niemiec, a katolik to Polak. Toteż wielu odnosiło się z pogardą do tego co odnosiło się do Kościoła ewangelicko-augsburskiego. Niszczono świątynie, cmentarze ewangelickie. Dochodziło również do profanacji miejsc świętych. Takie zdarzenie odnotowano w 1966 r. w Biskupcu, gdzie zbezczeszczono ołtarz. W nocy z soboty na Niedzielę Palmową nieznani sprawcy włamali się do kościoła ewangelicko-augsburskiego i dokonali dużych zniszczeń: połamali krzyż, zdewastowali ołtarz, zniszczyli obrusy ołtarzowe, powyrywali instalację elektryczną. Ukradli z kościoła dwa świeczniki, które w czasie ucieczki porzucili nieopodal świątyni. Administrator parafii w Biskupcu Reszelskim ubolewał, że […] kościół niszczeje, okna wybite, drzwi rozbite, a w obrębie 10 km nie ma wiernych. Na nabożeństwach od kilku do kilkunastu obecnych 3.

Ostatecznie w roku 1978 parafia ewangelicka zrzekł się własności nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa. Dziesięć lat później budynek został przekazany parafii katolickiej. Rozpoczął się jego remont. Obecnie jest to kościół katolicki pw. bł. Karoliny Kózkówny – sanktuarium fatimskie.

Biskupiec z lotu ptaka. (fot. UM Biskupiec)

Brak dużej liczby zabytków architektury rekompensuje tutejsza wspaniała przyroda i jej pomniki przyrody, do których zaliczono dziesięć cisów, których wiek obliczono na około trzysta lat. Mają one 50-75 cm obwodu i 10 m wysokości. Znajdują się w oddziale 97 w Nadleśnictwie Wipsowo; dąb w Lipowie o obwodzie pnia 5 m i wysokości 25 m i dąb w Dębowie nad Jeziorem Bęskim o obwodzie pnia 4,9 m i wysokości 26 m.

Biskupiec to także obszary chronionego krajobrazu: „Kobułckie Wzgórza” (2005 ha) – zespół przyrodniczo-krajobrazowy, kompleks wzgórz morenowych – do 220 m n.p.m., charakteryzujący się różnorodnością fauny i flory; „Rozlewisko Łąki Dymerskie” (250 ha) – kompleks podmokłych łąk tworzących bagna, a w ich zachodniej granicy – „Zlotowisko Żurawi” (70 ha), gdzie te ptaki gromadzą się w ogromnej liczbie ok. 2 500 sztuk.

Na zachód [od Biskupca] nad Dadajem leżą wsie Najdymowo, Ruklawki – Rochlawki i folwarki Nasy i Kojtryny, na południe duża wieś Rzeck, folwark Józefowo i wieś Rasząg.
Dwa lata po wydaniu Przewodnika M. Orłowicza w Raszągu powstała świątynia, która niewątpliwie powinna trafić na jego łamy, gdyż jest to budowla niezwykła – mająca w swej architekturze coś z bajek Walta Disneya.

Kościół w Raszągu. (fot. PO)

Wzniesiony staraniem miejscowych ewangelików zbór powstał z polnego kamienia, który dostarczali wierni. Ma jedną wieżę, dwuspadowy dach i przybudówkę. Wystrój wewnątrz jest skromny, można tu obejrzeć m. in. miedzioryt z 1858 roku oraz zabytkowe organy. Na sklepieniu są malowidła. Na poddaszu zachowały się ślady po kulach karabinowych. To pamiątka po przejściu wojsk radzieckich w 1945 r. Obok kościoła znajduje się cmentarz, m.in. z mogiłami jego kapłanów.

Dalej nad granicą Mazurską wsie Zabrodzie i Pudląg w moczarach nad jeziorem tej nazwy. Dalej na wschód za lasem [wieś] Parleza Wlk.
Na wschód ciągną się rządowe lasy nadleśnictwa Sadowskiego, ogółem zajmujące 4492 ha powierzchni. Są to po części lasy szpilkowe, a po części liściaste, a ich osobliwością jest 150 ha czystego lasu bukowego, jedynego w tych stronach, najdalej na wschód wysuniętego w Niemczech. Zdarzają się tu też piękne jawory.
Wśród lasów leży kilka wiosek.

Jedną z nich są Bredynki, które zasłynęły w drugiej połowie XIX wieku z racji „wojny o wodę”. Konflikt ten był na tyle głośny, że trafił nawet na karty Kiermasów na Warmii księdza W. Barczewskiego.

„Wielka wieś polsko-warmińska pod Biskupcem, malowniczo rozbudowana wokół 20-morgowego dawnego jeziorka [większy staw], nabrała dziwnego rozgłosu przez lokalną wojnę swoją w maju i czerwcu 1863 r., która atoli żadnej nie miała styczności z ostatnim powstaniem polskim przeciw nieznośnym rządom pod Moskalem.
Przyczyną wojny w Bredynkach było gwałtowne spuszczenie owego jeziorka, czyli bagna na środku wsi, gdzie teraz dwudziestomorgowa żyzna łąka się znajduje.
Żwawi, ruchliwi i pracowici mieszkańcy Bredynek umiłowali wielkie a pożyteczne bagno swoje tak wielce, że uważali, iż bez niego ani gospodarować, ani żyć się nie da. Mieli bowiem z jeziorka swego dobrą wodę przy ręku i ryb dostatek, mieli wygodę dla siebie, dla bydła, dla gęsi i kaczek, stąd było co i w ,,mieszek” ostatek, były i zdrowe harce w lecie na łódce, w zimę na lodzie. Na końcu bagna pod Biskupiec stał wodny młyn ze swym tanim i niedalekim pożytkiem, każdemu gospodarzowi i robotnikowi tak potrzebnym; przy młynie stała powabna karczma.
Lecz nastał nowy młynarz i zauważył większy zysk z wielkiej łąki, niż z małej wody… Wnet namówił gospodarzy w karczmie do podpisu, że woda należy do wsi, a rola pod wodą jemu i na to chciał wodę spuścić. Ludzie poznawszy swój błąd sprzeciwili się i przyszło do sądów: młynarz wygrał i zaczął wodę spuszczać, ale Bredyńczanie, w strachu przed nieoszacowaną stratą, przekopaniu tamy przeszkadzali, nie zważając nawet na ,,wachmistrza”.
Wskutek tego sprowadził młynarz oddział żołnierzy, złożony z 24 chłopa i 1 oficera z Rastemborka [Kętrzyna] czy z Leca [Giżycka]. Żołnierze dali salwę na wzburzony, w kije, cepy, widły, rydle uzbrojony lud, który stał na tamie przed młynem. Padło na miejscu 5 osób, a 5 ciężko rannych w okropnych mękach wyzionęło wnet ducha. Tedy ludzie przerażeni uciekali z krzykiem do domów, a żołnierze rozwydrzeni za nimi strzelali i kłuli bagnetami, Dziewczyna Anna Pliszkówna otworzywszy drzwi, aby się dowiedzieć, co się dzieje, ugodzona kulą w głowę padła trupem w sieni. Podobnie padła ciężarna kobieta przebita bagnetem. Liczbę zabitych podają na 17, nadto wielu było ciężko rannych.
Naoczny świadek tej niezwykłej rzezi, b. gospodarz Kantel z Bredynek pisze 15 stycznia 1923 roku: „Chciałbym oznajmić, com był proszony, jak się robiło w Bredynkach roku 1863. 6 maja, kedi ten młynarz… nie dobroczyńca dał ten lud pozabijać, to na tym placu padło 5 chłopof, 3 kobety, 2 dzewczaki trupem i przez 30 czejszko rannych, a o tych rannych ani jeden nie wyzdrowiał, te zabite to były wszyscy zachowani w Ziskupcu [Biskupcu] na smentarzu”
4.

Kaplica w Beredynkach. (fot. UM Biskupiec)

Jak wynikało z oficjalnych raportów śmierć na tej „wojnie” poniosło 16 osób, a 25-30 odniosło rany, w tym 3-4 żołnierzy. Ofiary upamiętnia unikatowa neobarokowa murowana kaplica pod wezwaniem św. Rocha i św. Floriana wybudowana w 1884 roku przez Jan Skupskiego przy głównej ulicy przebiegającej przez wieś.

W Stanclewie nad jeziorem Jelmuń, przez którego środek przechodzi granica warmińsko-mazurska, malowniczo położony kościół, zbudowany w r. 19075.
2 km za Biskupcem rozdzielają się linie – na wschód do Mrągowa , na południe do Szczytna . 2 km dalej w lesie koło Zabrodzia opuszcza pociąg Warmię – na skraju lasu wkracza na Mazury, w powiat szczycieński, biegnąc wśród piaszczystej pagórkowatej okolicy
6.

  1. Okolice Szlaku Świętej Warmii: Biskupiec. ↩︎
  2. Jedyny browar odbudowano po wojnie dopiero w roku 1955 (działał do 1998 r.). Tartak strawił pożar w 2001 ↩︎
  3. Za: karolinabiskupiec.parafia24.info/strony/dzieje-kosciola-po-wojnie. Zob. G. Jasiński, Luteranie na Mazurach i Warmii po 1945 roku, Dąbrówno-Olsztyn 2021. ↩︎
  4. W. Barczewski, Kiermasy na Warmii…, s. 92-93. ↩︎
  5. Linia kolejowa nr 223. ↩︎
  6. Linia kolejowa nr 262. Ze względów ekonomicznych całkowity ruchu pociągów został wstrzymany na tej trasie z początkiem 1994 roku. Po rozebraniu torów, na nasypie powstaje ścieżka rowerowa prowadząca z Biskupca do Szczytna. ↩︎